Feeder i tanie wędkarstwo gruntowe a gburowaci znawcy drogiej drobnicy – zawody wędkarskie spławik i grunt

Feeder i tanie wędkarstwo gruntowe a gburowaci znawcy drogiej drobnicy – zawody wędkarskie spławik i grunt

Zawody wędkarskie spławikowo gruntowe w kole nr 7 Sazan (okręg PZW Rzeszów).

24.05.2015 w moim rzeszowskim kole wędkarskim odbyły się coroczne zawody wędkarskie spławikowo – gruntowe. Organizując imprezę nad rzeką Wisłok należy brać pod uwagę, że poziom wody może uniemożliwić jej przeprowadzenie, dlatego zawsze są wyznaczane 2 lokalizacje. Jeżeli poziom Wisłoka uniemożliwia łowienie na wysokości hali Podpromie zawody odbywają się powyżej zapory na wysokości rezerwatu Lisia Góra. W tym roku nie dało się łowić nigdzie. Ze względów bezpieczeństwa impreza została przeniesiona na żwirownię w Rzeszowie.

Regulamin imprezy jest prosty. Łowimy na jedną wędkę metodą spławik lub grunt. Wygrywa osoba, która złowi najwięcej kg w wyznaczonym czasie (4 godziny od 8:00 do 12:00). Dodatkowym utrudnieniem jest ustanowiona minimalna długość łowionych ryb na 18 cm. Jest to rzadko spotykane w wędkarstwie sportowym a bardzo szkoda. Wędkarze w ten sposób nie koncentrują się na łowieniu drobnicy tylko konstruują zestawy tak aby łowić duże ryby. Jestem wielkim zwolennikiem tego zapisy ponieważ wędkarstwo powinno rozwijać się w kierunku taniego łowienia dużych ryb a nie drobnicy przy olbrzymich kosztach jak ma to miejsce na “profesjonalnych” zawodach. Dodam tylko, że przeciętni ludzie kompletnie nie interesują się wędkarstwem sportowym (bo jest nudne) więc tym bardziej wprowadzenie takiego standardu pozytywnie ukierunkowałoby jego rozwój. Jestem zwolennikiem łowienia jak najtańszym kosztem co już nie raz podkreślałem.

[URIS id=1590]

W zawodach brało udział 26 zawodników w tym dwóch juniorów. Prawie wszyscy zawodnicy łowili na grunt metodą drgającej szczytówki. Najlepszą przynętą w tym dniu okazały się białe robaki na małym haczyku i przyponie powyżej 20 cm. Ryby brały bardzo delikatnie, falowo i sektorowo. Przy zastosowaniu w pierwszych dwóch godzinach przyponu 10 cm nie byłem w stanie ich zaciąć. Na łowisku można było wskazać miejsca, w których ryby nie chciały współpracować oraz takie, gdzie przy dużym wysiłku można było sprowokować je do brań. Leszcze przemieszczały się stadem więc jeżeli u kogoś zaczęły się brania to przy prawidłowym zacięciu mógł wyciągnąć w szybkim tempie kilka ryb.

Ostatecznie zająłem 6 miejsce z wynikiem 3ech leszczy, Jurek wyholował jedną rybę a Dawid wylosował sektor, w którym nikt nic nie złowił więc dotrzymał kroku sąsiadom. Mimo wszystko impreza była bardzo udana. Miło spędziłem czas i poplotkowałem z kolegami z koła wędkarskiego. Z niektórymi spotykam się niestety tylko na takich imprezach co potwierdza sens ich organizowania i brania udziału.

Mapka z dojazdem do zbiornika żwirownia rzeszowska

Zapraszam na relację filmową i do dyskusji pod wpisem przede wszystkim w temacie kierunku rozwoju wędkarstwa jako taniego i atrakcyjnego sportu.

Zobacz też poprzednie wyprawy wędkarskie:

 Duży Karaś z wody PZW na pellet Łowca – wędkarstwo gruntowe Duży Karaś z wody PZW na pellet Łowca – wędkarstwo gruntowe
8 KARPI w 3 godziny z wody PZW Rzeszów – wędkarstwo gruntowe 8 KARPI w 3 godziny z wody PZW Rzeszów – wędkarstwo gruntowe