Adopcja Bobika, napad myszy i nawet połowione w Rzeszowie
Niby zwykły zimowy wypad na ryby nad zalew Rzeszowski a jednak niezła przygoda. Wybrałem się z Dawidkiem i Jurkiem na drapieżniki. Miejscówka to rzeka Wisłok na wysokości przystani kajakowej na lisiej górze. Mieliśmy łowić na żywca, niestety brały za duże ryby aby użyć ich jako przynęty. Dodatkowo zaatakowała nas wściekła mysz. Ciężko było się jej pozbyć, ale … Jak to się skończyło zobaczycie na filmie. Pamiętajcie zostawić łapkę w górę jak się spodoba. Kolejna premiera w piątek o 19:00 bo weekend zaczyna się w piątki o 19 na kanale Łowca. Ryby, ryby, ryby i do zobaczenia nad wodą.