Tak łowią specjaliści! Samiczki okoni, mini poradnik i wypadek Dawida – wędkarstwo spinningowe

Tak łowią specjaliści! Samiczki okoni, mini poradnik i wypadek Dawida – wędkarstwo spinningowe

Spokojny wypad na okonie z Dawidem. Standardowo wędkarstwo spinningowe, metoda boczny trok. Standardowo również nie obyło się bez przygód i zabawnych sytuacji.

Ponieważ jesteśmy delikatnie mówiąc znudzeni i przesyceni łowieniem małych i średnich okoni na spinning postanowiliśmy zapolować na te większe. Taktyka to ogarnięcie nowych miejscówek i szukanie ryb. Miejscówka na której łowimy to Rzeszów, rzeka Strug na wysokości ul. Kwiatkowskiego.

[URIS id=2913]

Nad ranem był gęsta mgła. Widoczność ograniczała się może do 20 metrów. W takich warunkach przyszło mi zmienić żyłkę na kołowrotku. Dopiero nad wodą uświadomiłem sobie, że ostatnie łowienie okoni w zaczepach zrujnowało moje stany magazynowe na szpuli kołowrotka. Zmieniam żyłkę bardzo rzadko. Dzieje się tak w 2ch przypadkach: 1. jeżeli się kończy, 2. jeżeli się skręci. Film wędkarski z wyprawy w prostych 3ech krokach pokazuje jak tego dokonać.

Rzekę strug na wysokości ul. Kwiatkowskiego w Rzeszowie znamy doskonale. Powstało na niej już kilkanaście jak nie kilkadziesiąt filmów. Tym razem postanowiliśmy jednak nie łowić na sprawdzonych miejscówkach tylko poszukać większych sztuk. Trochę ryzykowaliśmy brak brań, ale kto nie ryzykuje ten nie ma. Ostatecznie udało się połowić ale gigantów nie znaleźliśmy. Na filmie obciąłem małe ryby tak aby dało się oglądać.


Mapka z dojazdem do rzeki Strug w Rzeszowie

Podczas nagrywania dzięcioła Dawid starał się przemieścić wzdłuż brzegu i wykonał o jeden krok za dużo. Jego nowy gumiak znalazł się pod wodą. Nie obyło się bez wkurzenia. Na szczęście przelatujące wrony zagłuszyły zgiełk wściekłości. Mimo błyskawicznej reakcji pozbycia się wody z gumiaka zniknął komfort łowienia. Mokra skarpeta i świadomość wilgoci nie przeszkodziły jednak wytrawnemu Łowcy w kontynuacji podboju okoniowych gigantów.

Przeszliśmy jeszcze pół kilometra. Towarzyszyło nam chlupanie. Nie musieliśmy nic mówić. Patrząc sobie w oczy jeden czół rozgoryczenia a drugi powstrzymywał śmiech by nie ranić kompana. Na kijach zawiesiło się jeszcze kilka ryb jednak żadna nie zasłużyła na miano okonia giganta. No cóż.. takie jest wędkarstwo. Nadal będziemy chodzić brzegami niezależnie od stopnia nasączenia kaloszy i poszukiwać tej jedynej wymarzonej ryby życia. Zapraszam na film. Standardowo jak się spodoba zostaw łapkę w górę. Zachęcam jednocześnie do komentarzy pod filmem. Nieraz warto tam zaglądnąć na 2gi, 3ci dzień toczą się ciekawe dyskusje.

Na kolejną premierę zapraszam jak zwykle w najbliższy piątek o 19:00 bo weekend zaczyna się o 19 na kanale Łowcy! Myślę, że będzie to ostatnia wyprawa spinningowa w poszukiwaniu okoni. Czas powrócić do korzeni i zająć się białorybem. Po nocach już śnię o uklejach, leszczach, krąpiach i płociach. Ryby, ryby, ryby!

Zobacz poprzednie wyprawy wędkarskie:

 Łowienie agresywnych tarlaków okoni na spinning i casting na 2 dziewczyny Łowienie agresywnych tarlaków okoni na spinning i casting na 2 dziewczyny
Rybomania Sosnowiec 2016 targi wędkarskie i obóz Łowcy Rybomania Sosnowiec 2016 targi wędkarskie i obóz Łowcy

 

Dodaj odpowiedź