Uczę Mikołaja samodzielnie łowić w towarzystwie zdechłych ryb po zawodach PZW
Ten wyjazd byłby prawie idealny gdyby nie masy zdechłych ryb pozostawionych po zawodach wędkarskich PZW. Niestety taka jest prawda, że ryby na zawodach są traktowane jak punkty. Byle jaka byle wymiar miała. Szybko i byle jak odhaczane, przetrzymywane w siatkach w ciepłej, stojącej wodzie. Kiedyś omijałem kamerą takie widoki ale tym razem coś we mnie pękło i postanowiłem poruszyć ten temat. Przykro się na to patrzy ze świadomością, że ktoś kto to zrobił jest zadowolony bo wygrał talon na 50zł i wątpliwe uznanie towarzyszy od takich uciech. Mamy 2022 rok i chyba czas najwyższy to zmienić. Szkoda, że to ja szeregowy wędkarz muszę wychodzić z taką inicjatywą. Są świnie przy korycie, które uzurpują sobie prawo o decydowaniu i reprezentowaniu nas wędkarzy ale nie widzą w tym nic złego. Zachęcam koledzy i koleżanki do kulturalnej dyskusji w komentarzach. Jak film i tematyka się podoba zostawcie łapkę w górę i udostępnijcie film znajomym za co z góry dziękuję. Ryby, ryby, ryby, do zobaczenia nad wodą.
