Tarło szczupaka i tłok na łowiskach podczas epidemii koronawirusa SARS CoV 2
Na ryby umówiłem się tylko z Jackiem, jednak nad wodą okazało się, że jest tylu wędkarzy iż praktycznie nie ma wolnych miejsc. Taka sytuacja ma miejsce w Polsce podczas epidemii korona wirusa SARS CoV 2 wywołującego chorobę COVID-19. Zdecydowana większość wędkarzy wpadła w tym dniu na pomysł spędzenia wolnego czasu w samotności nad wodą. My byliśmy akurat w Rzemieniu. Parking był tak obstawiony samochodami, że się nie mieściły i musiały stać wzdłuż drogi. Odwiedzali nas wędkarze, którzy nie znaleźli miejsca w Dębicy i Mokrzcu stąd wiem, że te łowiska również były bardzo mocno oblegane. Co do samego łowienia to nie było rewelacji. Musieliśmy się gimnastykować aby złapać kontakt z rybami. Po jakimś czasie udało się. Wyjazd zdominowały leszcze, natomiast udało się złowić jako przyłów szczupaka, który wziął na metodę z małym dumbelsem. Zapraszam na film wędkarski z wyprawy. Jak się spodoba zostawcie łapkę w górę za co z góry dziękuję. Do zobaczenia nad wodą. Ryby, ryby, ryby.