2 zimne noce na Wilczej Woli ale było ciepło i wesoło
Zimno i deszcz nam nie straszny. Nie ma złej pogody na ryby jest tylko źle ubrany wędkarz. W końcu chciało by się rzec – kto jak nie my 🙂 Wybraliśmy się od pt do niedzieli na zbiornik w Wilczej Woli. Oczywiście byliśmy odpowiednio przygotowani także całość wyprawy była bardzo przyjemna. Powiem więcej – nawet udało nam się co nie co połowić. Film, który Wam zmontowałem jest z cyklu wesoły dokument więc polecam na wieczór jako element odprężenia i naładowania akumulatorów na nadchodzący tydzień. Jedna prośba – jak się spodoba wbijcie łapkę w górę za co z góry dziękuję. Kolejna premiera jak zwykle w piatek o 19 bo weekend zaczyna się w piatki o 19 na kanale Łowca. Do zobaczenia nad wodą. Ryby, ryby, ryby.
