Szczupaki i okonie na 2 sposoby | wędkarstwo spinningowe

Szczupaki i okonie na 2 sposoby | wędkarstwo spinningowe

Szczupaki i okonie najlepiej łowić jesienią. Taki też cel postanowiliśmy sobie obrać z chłopakami na niedzielny poranek. Ponieważ nad wodą wybraliśmy się większą grupą, łowiliśmy na 2 sposoby. Który z nich okazał się kluczem do sukcesu ?

Jak zwykle przed wyjazdem napisałem na facebooku Łowcy, że wybieramy się na spontaniczne łowienie. Jeżeli jeszcze nie śledzisz mnie na facebooku zapraszam tutaj adres: www.facebook.com/wedkowanie . Na miejsce zbiórki wybraliśmy stację benzynową opodal łowiska.Ostatecznie nad wodę dojechaliśmy ok 7:00.

[URIS id=2449]

Podzieliliśmy się na 2 grupy. Część osób łowiła stacjonarnie na żywca, trupka i kulki proteinowe. Pozostali w tym ja postawili na spinning. Cel to szczupaki i okonie. Niektórzy zaczęli spinningować na grubo używając dużych przynęt ze stalką. O dziwo tego dnia ta technika dawała najlepsze rezultaty. Na boczny trok brały sporadycznie małe i średnie okonie. Kiedy przenieśliśmy się na Wisłok z kolei tylko boczny trok umożliwiał branie jednak okonie były małe. Takie jest wędkarstwo. Trzeba kombinować.

Generalnie ryby brały. Nie był to dobry dzień. Należy zwrócić uwagę na fakt, że łowiliśmy w kilka osób. Wyniki przy takim punkcie widzenia były słabe. Zdarzały się w prawdzie dni, kiedy ryb było znacznie mniej lub wcale nie chciały współpracować. Byłe jednak dni, w których po prostu nudziło nam się holowanie ryb i wracaliśmy do domu. Ta niedziela pozostawiła dużo niedosytu jednak z nadzieją, że być może nie trafiliśmy na odpowiednie sprzyjające warunki.

Mapka z dojazdem na żwirownię w miejscowości Zwięczyca k. Rzeszowa

Tak jak to bywa w chłodne dni marzną ręce. Najlepszym rozwiązaniem jest chwila przerwy przy ognisku i kawie. Adaś (zawodowy kucharz), który z nami łowił tego dnia specjalnie upiekł na tą okazje szarlotkę, którą mieliśmy okazję się delektować. Pozbieraliśmy trochę gałęzi i w ruch poszło ognisko. Niestety Jurek tym razem nie przygotował się do kącika kulinarnego dlatego na patykach zameldowały się kiełbasy. Ja standardowo postawiłem na fasolkę po bretońsku podgrzewaną bezpośrednio w słoiku na ogniu z ogniska.

Brak kącika kulinarnego złożył się na melancholijny nastrój Jureczka, który postanowił, że był to jego ostatni wypad na ryby w tym roku. Na filmie drżącym i smutnym głosem żegna się widzami. Mam nadzieję, że to chwilowo słabość tak jak jego słynne powiedzenie (moja noga tu więcej nie postanie). Gdyby poważnie traktować te marudzenia do końca 2016 rok zabraknie łowisk na które będzie jeździł. Mam nadzieję, że zmieni zdanie i wspólnie staniemy jeszcze w tym roku ramie w ramie nad wodą, na której jego stopa miała nie stanąć.

Jeżeli film się spodoba zostaw łapkę górę. Zachęcam jednocześnie do bezpośredniej subskrypcji kanału Łowca w serwisie YouTube. Pamiętaj nowy film w każdy piątek o 19:00, bo weekend zaczyna się w piątki o 19:00 na kalane Łowcy. Ryby, ryby, ryby.

Zobacz poprzednie wyprawy wędkarskie:

 Rybomania Lublin 2015 targi wędkarskie Rybomania Lublin 2015 targi wędkarskie
Szczupak, karpie i kociołek z ogniska – wędkarstwo spinning i grunt Szczupak, karpie i kociołek z ogniska – wędkarstwo spinning i grunt

 

Dodaj odpowiedź