Wielki wiślany BOLEŃ, powrót Piotrka i łapki bobrów / ciężkie rzeczny feeder
Dwu dniowa zasiadka na dzikiej wyspie na środku Wisły. Miał być białoryb w postaci leszczy, krąpi, jazi, cert i płoci a głównym bohaterem okazał się boleń. Boleń nie byle jaki bo Wiślany byk. Przygoda jak ze scenariusza. Na początku cisza, powolna utrata wiary, że coś się uda sensownego złowić a na końcu wisienki. Polecam oglądnąć od początku do końca bo tak często w wędkarstwie jest. Wędkarstwo to sztuka cierpliwości. Trzeba walczyć do końca i się nie poddawać. Na koniec prośba – jak film się spodoba pamiętajcie zostawić łapkę w górę za co z góry dziękuję. Do zobaczenia nad wodą. Ryby, ryby, ryby.